Nowoczesny dom, to taki który doskonale wpisuje się w krajobraz, jest energooszczędny i wybudowany z materiałów ekologicznych. Dziś producenci poszczególnych elementów domu kładą duży nacisk na powyższe elementy. Energooszczędność to jednak nie tylko możliwość pozyskiwania energii np. z paneli fotowoltaicznych. To również nie tylko minimalizowanie strat energii poprzez odpowiednią izolację termiczną. Nawet pozornie proste kwestie mogą znacząco wpłynąć na efektywność energetyczną domu.

Naturalnie ciepło i jasno

Jedną z nich jest układ domu w stosunku do stron świata. Ustawienie pomieszczeń w taki sposób, aby przestrzeń dzienna wyeksponowana była na stronę bardziej nasłonecznioną (zwykle południe i zachód). Pozwala to naturalnie dogrzewać pomieszczenia oraz „łapać” jak najwięcej światła dziennego.

Układ domu to jedna sprawa, ale drugą jest odpowiednie wpuszczenie światła do domu poprzez obszerne okna. Wśród projektów nowych domów nie brakuje takich, w których przeszklenia stanowią znaczną część ściany np. w salonie. Takie rozwiązania są powszechne. Znacznie trudniej odpowiednio naświetlić i naturalnie dogrzać pomieszczenia na poddaszu. Wiele zależy tu od rodzaju dachu.

Drugi salon pod dachem

Najczęściej spotykane są dachy dwuspadowe, pod którymi tworzą się całkiem przestronne i wygodne pomieszczenia, wykorzystywane jako mieszkalne poddasza. Mankamentem takich poddaszy bywa właśnie trudność z doświetleniem pomieszczeń. Najprostszym rozwiązaniem są okna pionowe – klasyczne, w ścianach szczytowych. Jednak przy dużych powierzchniach są one niewystarczające, aby doświetlić całą przestrzeń poddasza.

Drugim, popularnym rozwiązaniem są okna dachowe, zwane też oknami połaciowymi. Te niewątpliwie spełniają oczekiwania. Osadzone w odpowiednim miejscu potrafią wyraźnie rozjaśnić pokój na poddaszu, a jednocześnie łapią sporo słońca, które nawet zimą potrafi ogrzać tę część domu. 

Standardowe okna dachowe mają jednak swoje ograniczenia, a nieumiejętnie osadzone mogą stać się źródłem wielu zmartwień. Pierwszą kwestią jest ich szerokość – musi być dostosowana do szerokości krokwi w więźbie dachowej, bowiem pomiędzy nimi okno musi się zmieścić. Po drugie – wygoda korzystania. Okno dachowe, jak nazwa wskazuje znajduje sięw dachu, lub z perspektywy wnętrza domu w suficie. Zależnie od wysokości poddasza może ono być zamontowane dość wysoko, przez co utrudnione jest codzienne korzystanie. Mycie szyb, otwieranie, zasłanianie rolety (o ile te czynności nie są uruchamiane automatycznie) każda z tych czynności może zmusić nas do niebezpiecznej wspinaczki, lub stałego posiadania pod ręką drabiny. To może być niedogodne. Kolejnym minusem jest narażenie szyby na bezpośrednie działanie opadów np. gradu. Nie tak dawno kraj obiegły zdjęcia i filmy z potężnego gradobicia na południu Polski. Nieraz ich efektem były stłuczone szyby w oknach dachowych. Temu niebezpieczeństwu można zaradzić, kupując wysokiej jakości okna z zastosowaną wytrzymałą szybą, lub montując od razu zewnętrze rolety (najwygodniej by było, aby były w pełni automatyczne). 

Osobną kwestią jest poprawność montażu okna dachowego, do którego konieczna jest doświadczona ekipa. W przeciwnym razie prędzej czy później woda deszczowa spływająca po dachu znajdzie drogę do naszego przytulnego wnętrza. 

Pionowe okna na poddaszu

Jak wpuścić na poddasze jeszcze więcej światła? Nie musimy się ograniczać do okien dachowych. Nawet w takim pomieszczeniu można montować okna pionowe. Powodzenie tej misji zależy od konstrukcji domu. Najlepszy efekt osiąga się przy dachu bezokapowym – tj. kończącym się niemal równo ze ścianą domu. Wówczas ściana kolankowa bezpośrednio przechodzi w połać dachową. To idealne warunki ,by wstawić okno pionowe na wysokość ściany kolankowej, które może nawet łączyć się z zamontowanym wyżej oknem dachowym. 

Wygląda to naprawdę znakomicie i nadaje luksusowego i nowoczesnego charakteru domu. W tradycyjnych dachach z okapem i podbitką można zrobić fragment dachu bezokapowego. Innym, klasycznym rozwiązaniem jest lukarna – czyli nadbudowany element z frontem i wstawionym tradycyjnym oknem pionowym. Do łask wracają także portfenetry, zwane też balkonami francuskimi – czyli okna wygrodzone z zewnątrz barierką. Producenci okien oferują w tym zakresie niezwykle efektowne rozwiązania.